O starości myślimy niechętnie. W słownikach motywów literackich pomija się ten temat, wybierając - konflikt pokoleń, antynomię: młodzi-starzy, a tym samym uznaje się go za jeślni nie wstydliwy, to z pewnością niezbyt taktowny. Czy to jest postawa racjonalna? I czy należy pomijać owe metafory: ,,smuga cienia", ,,jesień życia", ,,podróż do kresu nocy"? W starości potocznie dostrzega się uwiąd sił, cierpienie, zmniejszoną aktywność. A może warto na ten temat spojrzeć szerzej, życie ludzkie rozpatrując ,,po Staffowsku" - jako przygodę intelektualną oraz wędrówkę ku mądrości życiowej, pełni człowieczeństwa, wreszcie - choć to niemodne - heroicznej lub zgoła ,,cichej" świętości? Czym jest ów kres nieuchronny, który nas czeka - progiem nicości czy nowego życia? Na te pytania próbują odpowiedzieć autorzy prac zebranych w tomie dedykowanym Profesor Eugenii Łoch, ukazujących, jak motyw starości ujmowali pisarze poszczególnych epok literackich, od starożytności poczynając i na schyłku XX wieku kończąc.