To miał być wyjątkowy dzień w życiu Maksa Skinnera, młodego rekina finansjery z londyńskiego City. Właśnie zamierzał przedstawić swoim pryncypałom zapiętą na ostatni guzik transakcję i obliczał już w myślach, na co przeznaczy sześciocyfrową prowizję. Niestety, podstęp zawistnego kolegi sprawił, że kontrakt wymknął się z rąk Maksa - rozżalony, nie licząc się z niczym, rzucił posadę. I wtedy niespodziewanie uśmiechnęło się do niego szczęście. Jako jedyny żyjący krewny otrzymał w spadku, po zmarłym przed miesiącem stryju, dom i winnicę w Prowansji. Miejsce magiczne, gdzie spędzał wakacje w dzieciństwie i gdzie odebrał cokolwiek nieuporządkowaną, lecz bardzo przydatną edukację; jakie cenić wino, jakiej słuchać muzyki, jakich cech szukać u kobiet... Zachęcony entuzjazmem swego przyjaciela Charliego, Max wyjeżdża do Prowansji, nie przeczuwając, że zaczyna zupełnie nowy rozdział życia - spokojną, choć pełną niespodzianek egzystencję w towarzystwie dawnego pracownika stryja, niezmordowanego Russela, dziarskiej gospodyni madame Passepartout oraz aż trzech pięknych i niezwykłych kobiet. Jest w tym coś wspaniałego... Peter Mayle w powieściach, od których nie można się oderwać opisuje radość otaczającego go świata - szczodry klimat, cudowne słońce i znakomitą kuchnię.