"Choć dzieci przeróżnych jest mnóstwo na świecie, mam to, które dla mnie jedyne jest przecież"
Poznajcie przepiękną książkę, której każda strona zalewa nas falą ojcowskiej miłości.
Miłości od narodzin umacniającej się z każdym kolejnym dniem. Miłości szczerej, oddanej, na całe życie...
Takie właśnie uczucie zawładnęło świeżo upieczonym ojcem, który opowiada dumnie o swej najważniejszej życiowej roli.
Narodziny małego człowieka wywróciły jego życie do góry nogami, a serce urosło do niebotycznych rozmiarów, dając przestrzeń najpiękniejszym emocjom. Tata aktywnie uczestniczy w życiu swojej pociechy, angażując się we wszelkie czynności, zachwycając się przesłodką bródką, pierwszym krokiem, nowym słówkiem, buziakiem i kolejną nabytą umiejętnością. W każdym słowie daje się wyczuwać ich niesamowitą więź! Tatuś chętnie się bawi, czyta książki, karmi swoje maleństwo, usypia w silnych ramionach, zamienia się w superbohatera, przytula i całuje. Nie stroni od czułości i nie przerażają go też obowiązki, można śmiało rzec, że jest wymarzonym ojcem dla każdego dziecka.
.
Spodziewałam się po tej publikacji czegoś pięknego, ale nie sądziłam, że będzie ona aż tak ujmująca! Przy tej wyjątkowej książce łzy wzruszenia niespodziewanie wdzierają się do oczu, a serducho wypełnia się przyjemnym ciepłem.
Wspaniałą rymowaną treść z powtarzającym się co jakiś czas wersem czyta się z nieudawaną przyjemnością, a konstrukcja tej opowieści sprawia, że jest to równi...