Matematyka! Na Boga! Już na myśl o niej wielu ogarnia przerażenie. Reaguje tak również Robert - chłopiec w niebieskiej pidżamie. Pewnej nocy w trakcie snu ukazuje mu się diabeł liczbowy - niepozorny wąsaty osobnik wielkości świerszcza z laseczką w dłoni. Przez dwanaście kolejnych nocy tak interesująco żongluje nieszczęsnymi liczbami, ułamkami, szeregami arytmetycznymi i figurami geometrycznymi iż dla Roberta i czytelników tej książki stopniowo wszystko staje się jasne. Poznawanie kolejnych działów matematyki okazuje się przyjemnością.
Nie, matematyka nie musi być sennym koszmarem. Strach przed nią to tylko przesąd. Wystarczy, by diabeł liczbowy podniósł swą magiczną laseczkę, a cały strach znika...