Deo gratias można czytać na dwa sposoby : albo jako wykwintną prozę komiczną, przewrotną i zgrabną opowiastkę obyczajowo - psychologiczną, albo jako requiem dla przedsoborowej religii katolickiej, na której de facto nie zostaje suchej nitki. Oto i niespodziewana premia dla czytelnika w Polsce : kto chce lepiej poznać świat duchowy naszego dzisiejszego integryzmu, może dzięki tej książce wniknąć w zakamarki dusz jego liderów. Adam Szostkiewicz