Niniejszy zbiór esejów pod paradoksalnym pozornie tytułem to imponująca rozmachem i ostrością wizji próba ujęcia i interpretacji rozmaitych kulturowych i filozoficznych kontekstów wiary chrześcijańskiej. Chrześcijaństwo jest tu zarazem przedmiotem i pryzmatem obserwacji — a praktycznie punktem wyjścia analizy wszystkich niemal aspektów ludzkiego bycia w świecie. Zgodnie z tezą autora chrześcijaństwo „przebiega podstawowe pola ludzkich symboli. Próbuje się ostać wobec bezmiaru i przepast-ności życia ludzkiego i obecności Boga tyleż bliskiego, co odległego i niewyrażalnego". Postawa autora wobec tej przestrzeni pełna jest nie tyle teologicznego, ile po prostu głęboko humanistycznego namysłu i jak najdalsza od wąskiego wartościowania. Podejmując próbę wytyczenia myślowych ścieżek przez ów bezmiar, czyni to w sposób potwierdzający wyrażone wprost przekonanie, iż „wiara nie jest odpowiedzią, ideologią, sensem świata czy rozwiązaniem wszystkich problemów. Jest problemem, pytaniem, otwartą raną, awanturniczym zakładem, skandalem, (nie)pociesza-jącą obietnicą pośród sprzeczności tego świata".