Boleśnie typowa historia domu, w którym rządzi alkohol - mąż pije na umór, pastwi się nad rodziną, żona jednak nie potrafi się z nim rozstać, przyjmując narzucone powszechnie absurdalne przekonanie, że "lepszy taki ojciec niż żaden". Sąsiedzi, nauczyciele, czy nawet ksiądz w żaden sposób nie reagują - w ich wsi pijaństwo jest porządku dziennym, a zresztą boją się agresywnego mężczyzny. Hania jest do tego stopnia zastraszona i jednocześnie zobojętniała, że nawet pobicie do nieprzytomności najstarszej córki i brutalny gwałt na niej samej, i to na oczach dzieci, nie skłaniają jej do opuszczenia tyrana. Jedyną osobą, która usiłuje wyrwać Hanię z tego piekła, jest jej siostra. Dzieci bardzo chciałyby też coś zdziałać, są jednak za małe, by sprostać problemowi - piszą więc tylko listy do Pana Boga...