Esej o prawach podstawowych
Czy wszechświatem rządzi przypadek?
Czy ewolucja eliminuje Boga?
Czy nauki Cieśli z Nazaretu są nowatorskie?
Czy teoria o kradzieży ciała Nazarejczyka ma uzasadnione podstawy, które zaprzeczałyby zmartwychwstaniu?
Czy nauki nowotestamentowe przystają do realnego życia?
Czy rewolucja informatyczno-medialna osłabia relacje interpersonalne oraz stosunek człowieka wobec Boga?
„Ateiści, a w mniejszym stopniu agnostycy, raczej w sporze niż dyskusji z wierzącymi, jako broni atomowej używają darwinowskiej teorii ewolucji. Arsenał ten ciągle jest udoskonalany, a siła rażenia ma być bezwzględna. Jednocześnie w sferze publicznej istnieje przekonanie, że teoria ogłoszona przez Darwina była decydującym ciosem zadanym, mocno osłabionej duchem oświecenia, wierze w Boga Stworzyciela. Czy słusznie?”
„Przy niniejszej refleksji przyjąłem następujące oczywiste założenie: Jezus objawił się w świecie rzeczywistym, w świecie z niezmiennymi prawami przyrody, z określonym dorobkiem cywilizacyjnym, zachodzącymi procesami politycznymi, ekonomicznymi i społecznymi, w świecie z taką, a nie inną naturą człowieka, gdzie jest wiele okrucieństwa, niesprawiedliwości, chorób, katastrof przyrodniczych lub wywołanych przez działalność człowieka, ale i w świecie, gdzie jest prawda, dobro i piękno”.
Człowiek zwyczajny wobec Boga. „Z tej perspektywy – a nie naukowca specjalisty, teologa lub filozofa – podjąłem rozważania. Są one proste i ‒ mam nadzieję ‒ interesujące, nie zawierają bowiem rozbudowanych, karkołomnych konstrukcji intelektualnych. Nie próbowałem używać języka filozoficznego rodem z Immanuela Kanta (zresztą nie mam nawet namiastki takich zdolności). Oczywiście swoje wnioski wywodzę, posiłkując się dorobkiem wielkich myślicieli i autorytetów z różnych dziedzin, jednakże starałem się je przedstawić w sposób najbardziej syntetyczny”.