Książka zawiera wspomnienia liniowego oficera radzieckich wojsk pancernych. W lipcu 1942 roku ukończył w przyspieszonym trybie Szkołę Wojsk Pancernych, rozpoczął działalność bojową jako dowódca czołgu KW-1 pod Stalingradem, a następnie był dowódcą plutonu samobieżnych dział (haubic)pancernych SU-122 i baterii dział pancernych SU-85, aby zakończyć wojnę jako dowódca baterii wprawdzie SU-85.
Uczestniczył jako dowódca plutonu SU-122 w bitwie na Łuku Kurskim, a następnie w Operacji Kutuzow, będącej rozwinięciem powodzenia uzyskanego w operacji kurskiej. Jego wozy bojowe nie tylko udzielały wsparcia ogniowego, lecz także zwalczały niemiecką broń pancerną. Ostatniego dnia 1943 roku pojazd Krysowa został trafiony i stanął w ogniu. Po leczeniu i rekonwalescencji autor otrzymał przydział do 1295. pułku dział pancernych. Walczył potem w rejonie Kowla, a potem, po sforsowaniu Bugu, w operacjach na terenie Polski.
W książce jest wiele batalistyki, a opisy bitew i potyczek są barwne i dynamiczne. Krysow nie przemilcza też ciemnych stron frontowego życia. Jego wspomnienia obfitują w opisy codziennego wojennego życia - które w przypadku załóg dział pancernych - było o wiele bardziej "luksusowe" niż piechoty.
Uczestniczył jako dowódca plutonu SU-122 w bitwie na Łuku Kurskim, a następnie w Operacji Kutuzow, będącej rozwinięciem powodzenia uzyskanego w operacji kurskiej. Jego wozy bojowe nie tylko udzielały wsparcia ogniowego, lecz także zwalczały niemiecką broń pancerną. Ostatniego dnia 1943 roku pojazd Krysowa został trafiony i stanął w ogniu. Po leczeniu i rekonwalescencji autor otrzymał przydział do 1295. pułku dział pancernych. Walczył potem w rejonie Kowla, a potem, po sforsowaniu Bugu, w operacjach na terenie Polski.
W książce jest wiele batalistyki, a opisy bitew i potyczek są barwne i dynamiczne. Krysow nie przemilcza też ciemnych stron frontowego życia. Jego wspomnienia obfitują w opisy codziennego wojennego życia - które w przypadku załóg dział pancernych - było o wiele bardziej "luksusowe" niż piechoty.