Świat zwierząt otacza dziecko już od pierwszych dni jego życia. Noworodki spoglądają na uśmiechnięte pyszczki kotków, piesków i małpek kręcących się na karuzeli. Są otulane kołderkami w kaczuszki lub misie, obdarowywane dziesiątkami maskotek. Potem przychodzi etap książek, a rodzice zamieniają się w chodzące papugi i naśladują odgłosy zwierząt przez kolejnych kilka miesięcy. I dobrze, bo to zwierzęta rozmawiają z dziećmi poprzez bajki czytane na dobranoc. To pluszowe misie słuchają zwierzeń i największych sekretów. Wreszcie przychodzi czas na żywe zwierzęta, które można spotkać w domu, na spacerze, w zoo, obejrzeć w telewizji, komputerze czy atlasie. Egzotyczne i rodzime, z pozoru tak pospolite, potrafi ą zaskoczyć, jeśli tylko da się im szansę.
Książka Czego dzieci mogą się nauczyć od zwierząt ma sprawić, że nasze dzieci przestaną uważać ludzi za istoty wyższe, przestaną tresować zwierzęta i zaczną je z uwagą obserwować. Bo każde zwierzę ma w sobie coś wyjątkowego, czego może nauczyć człowieka, szczególnie tego najmłodszego, który dopiero poznaje świat wszystkimi zmysłami i kształtuje swoją osobowość, a przede wszystkim wrażliwość.
Książka Czego dzieci mogą się nauczyć od zwierząt ma sprawić, że nasze dzieci przestaną uważać ludzi za istoty wyższe, przestaną tresować zwierzęta i zaczną je z uwagą obserwować. Bo każde zwierzę ma w sobie coś wyjątkowego, czego może nauczyć człowieka, szczególnie tego najmłodszego, który dopiero poznaje świat wszystkimi zmysłami i kształtuje swoją osobowość, a przede wszystkim wrażliwość.