"Czas potęgi" Ewy Kassali to drugi i na razie ostatni tom cyklu Słowiański Szlak. Mam nadzieję, że autorka nie poprzestanie na tych dwóch książkach, bo chętnie przeczytałabym jeszcze o tamtych czasach. Ponieważ Ewa Kassala wspomniała w wywiadzie o trzecim tomie opisującym przodków Mieszka I, więc czekam :-)
Drugi tom cyklu skupia się wokół życia i dokonań Mieszka I. Właśnie przyjął chrzest, poślubił księżniczkę Dobrawę, a na jego dworze zamieszkał kapłan Jordan, którego głównym zadaniem była chrystianizacja tych ziem.
Jak wyglądało życie księcia po przyjęciu chrztu? Czy udało mu się przekonać ludność do wyznawania wiary w jednego Boga? Jak sam rozpatrywał ten problem w swoim sercu? Czy Słowianie zapomnieli o bóstwach, które do tej pory towarzyszyły im przez lata? Jaką ręką rządził Mieszko i jakie wyznawał zasady?
Obraz władcy, jaki rysuje przed czytelnikiem autorka, jest złożony. Jak każdy człowiek, ma on swoje słabości, choć postrzegany jest przez wszystkich jako potężny i niezwyciężony. Rozdarcie wewnętrzne nie jest mu jednak obce. Choć przyjmuje nową wiarę, wciąż jest otwarty na starych bogów i dawne wierzenia mają dla niego znaczenie. Choć zna surowe zasady chrześcijaństwa, nie zapomina o miłości swojego życia, Raganie. Tak wiele lat nas dzieli, a emocje wydają się zupełnie takie same, jakie kierują współczesnymi ludźmi.
Święta Wyspa, będąca ostatnim chyba bastionem starej wiary, jest nietykalna, dopóki żyje Mieszko. Co jednak nastąpi później? Czy żyjące tam od lat kobiety, strażniczki Wiecznego Ognia, będą mogły dalej wyznawać swoją wiarę i modlić się do starych bogów? Czy determinacja strażniczek będzie wystarczająco duża, by mogły przetrwać? Mira proponuje bratu współistnienie obu religii. Czy to jest jednak w ogóle możliwe?
Wśród opisywanych przez autorkę bohaterów powieści jest sporo kobiet. Walecznych, mądrych, inteligentnych i zdeterminowanych, aby osiągnąć założone cele. Mamy Mirę, siostrę Mieszka i Strażniczkę Chramu, Bognę, kapłankę, która wędruje po świecie i nawołuje do walki o starych bogów, i Raganę, ukochaną Mieszka i wiedźmę wychowaną przez kapłanki. Jest Dobrawa i Oda, zupełnie odmienne żony Mieszka, z których każda wniosła do jego życia coś innego. Przyjemnie było czytać o kobietach, które potrafiły postawić na swoim i walczyły o to, co dla nich ważne.
Mam nadzieję, że pojawi się kolejny tom. Czekam z nadzieją na powrót do czasów pierwszych Piastów.