Jest rok 1933. Młody Brytyjczyk wyrusza w podróż. Ma przejść pół Europy. Początek podróży – małe miasteczko w Holandii, którego nazwę Czytelnik i tak zapomni, a brzmi jak nazwisko piłkarza z dawnych lat. Koniec – Konstantynopol, z pewnością bardziej znane miejsce w Europie. Oczywiście ostatnią uwagę proszę uważać za niezbyt wyszukany żart. Wiadomo... Recenzja książki Czas drogi