"W pewnym momencie swojego życia Vesna Goldsworthy - dziennikarka, pisarka, eseistka - dowiedziała się, że jest chora na raka. I że w razie śmierci jej dwuletni, wychowywany w Anglii syn, straci ostatnie ogniwo łączące go z bałkańską historią jego rodziny, ze swymi bałkańskimi korzeniami. Taka jest genealogia ""Czarnobylskich truskawek"" - ""książki dla Alexandra"". Ale ""książka dla Alexandra"" szybko okazała się być pasjonującą lekturą dla całej rzeszy czytelników - zarówno z zachodniej, jak i z południowej Europy. Autorka (rocznik 1961, pochodzenie czarnogórsko-hercegowińskie) przeplata w swojej opowieści wspomnienia z dzieciństwa i młodości w titowskiej Jugosławii z burzliwymi losami Bałkanów (m. in. historia prababki, która nie ruszając się z domu, mieszkała w pięciu różnych państwach). Okres dojrzały to emigracja do Anglii i przejmująco, lecz bez sentymentalizmu ukazana choroba, z którą zmaga się pisarka: mamy tutaj refleksje na temat życia na wyspie, z brytyjskim mężem, mamy znakomicie opisaną specyficzną interakcję z brytyjskością i kulturą brytyjską, a także wnikliwe rozważania o tożsamości narodowej (w tym przypadku: nieskrywana jugonostalgia połączona z lojalnością wobec Zjednoczonego Królestwa) i o istocie języka. ""Przeczytałem `Truskawki` jednym tchem. Co za znakomita książka! Inteligentna, ironiczna i autoironiczna, autobiograficzna bez ekshibicjonizmu i dramatyczna bez patosu. Obraz zmierzchu Jugo i rozkwitu Vesny świetny: i publicystyka najwyższego lotu, i wnikliwy Bildungsroman. Dzieje rodzinne autorki to wgląd w historię Bałkanów przez kuchenny lufcik, a historia jej osobistej tragedii medycznej opisana jest przejmująco, lecz bez sentymentalizmu. A w tle, jak filigrana, cały czas wojna - ta, która była, i ta która będzie, obecna, lecz nie nachalna"" Konstanty Gebert"