Nie tak miało być. Miłość. Facet jak ten z reklamy Armaniego miał spojrzeć mi głęboko w oczy i jego usta miały za chwilę dotknąć moich. Albo ten z reklamy wody mineralnej miał się rzucić na mnie namiętnie w lokalnej pralni samoobsługowej. A tymczasem czekam samotnie przed macintoshem ojca i modlę się o e-maila...