Gdy głos kobiet staje się słyszalny dzieją się prawdziwe cuda !
Tak stało się za sprawą rewolucji jaka dokonała się od czasu upadku dyktatury po wybuch nastrojów feministycznych w Hiszpanii.
Za pomocą strumienia świadomości wędrujemy przez kilkadziesiąt lat historii tego kraju, a przemawia do nas głos klasy robotniczej, kobiet dotąd niesłyszanych.
Podobało mi się sposób przedstawienia bohaterek i tego, że autorka nie skupiła wszystkich możliwych nieszczęść, a każda z kobiet dostała swój przydział, jak to w życiu bywa.
Historia przedstawiona beż zbędnego romantyzowania, bez gloryfikowania macierzyństwa, z zachowaniem równowagi, czyli tak jak lubię.
Nie porwała mnie natomiast na tyle, by opiewać ją w zachwytach. Choć to porządnie napisana opowieść jak na debiut, a w warstwie językowej czuć wyraźne zamiłowanie do poezji.
Jeśli szukacie książki z akcentem feministycznymi warto po nią sięgnąć.