Świadomie, choć z umiarkowaną wnikliwością, od kilku dekad, obserwuję rozwój Korei Południowej. Cały ten proces najlepiej obrazują migawki produktów Samsung, które zapisały się w mojej pamięci tj. około 25 lat temu były to słabej jakości telefony komórkowe z obciachową klapką dla wątpliwej dekoracji, obecnie są to wysokiej klasy smartphony łączące się nawet z elektryczną szczotką do zębów.
Reportaż „Cool po koreańsku” to lekki reportaż wielkiej wagi o niesłychanej skrajnej przemianie gospodarczej kraju i mentalnej całego narodu. Strategia obrana przez przywódców Korei Pd., kładąca nacisk na popkulturę okazała się strzałem w dziesiątkę. Aktualnie i niezmiennie od kliku lat Korea Pd. jest najbardziej dynamicznie rozwijającym się krajem na świecie. Co prawda, sporo się zmieniło, od czasu gdy książka została oddana do druku ok. 2014 roku, ale są to imponujące zmiany, z których Koreańczycy mogą być dumni. Autorka mogłaby rozpocząć pracę nad kolejną świetną książką, o kolejnej dekadzie koreańskiego sukcesu, bo jest o czym pisać!