Barbara Hepworth rzeźbiła na zewnątrz, a Janet Frame nosiła nauszniki, starając się wygłuszyć hałas. Kate Chopin pisała, a jej sześcioro dzieci „roiło się wokół niej”, podczas gdy Rosa Bonheur wypełniła swoją sypialnię sześćdziesięcioma ptakami, które inspirowały jej prace. Louisa May Alcott pisała tak wytrwale, że musiała nauczyć się pisać lewą ręką, aby dać odpocząć prawej.
W swojej najnowszej książce Codzienne rytuały: kobiety przy pracy Mason Currey przygląda się pracy stu czterdziestu trzech wybitnych kobiet - malarek, kompozytorek, rzeźbiarek, naukowczyń, filmowczyń i performerek. Pokazuje, jakich muszą dokonywać wyborów, odrzucać konwencje, kraść czas, żeby tworzyć.