Czy przestrzeń ma prędkość, a czas – kształt? Czy możliwa jest podróż w czasie i powstawanie czegoś z niczego? Czy nasz kosmos jest jedynym wszechświatem, a Ziemia jedynym miejscem, gdzie istnieje życie?
Kilkanaście lat temu w gwiazdozbiorze Erydanu odkryto dziwnie pusty fragment nieba, który zgodnie z obecnymi modelami kosmologicznymi nie powinien istnieć – zupełnie jakby coś ,,pożarło” kawałek wszechświata. Czym jest ta gigantyczna pustka i jak powstała?
To tylko jedna z wielu zagadek, z którymi zmagają się współcześni kosmologowie. Choć dzięki postępom fizyki i astronomii potrafimy prześledzić życie i śmierć gwiazd, usłyszeć drgania czasoprzestrzeni i dostrzec łunę Wielkiego Wybuchu, kosmos wciąż kryje przed nami wiele tajemnic, na czele z tą najważniejszą – jak powstał wszechświat i życie.
Najnowszą książkę Paula Daviesa czyta się jak najlepszą powieść kryminalną. Słynny fizyk gra w niej rolę detektywa, który błyskotliwie i z gawędziarską swadą prowadzi nas od zagadki do zagadki, proponuje i rozważa możliwe odpowiedzi, ale i stawia kolejne znaki zapytania.