Cień wysokiej przestrzeni

Czy zdarza Wam się przeczytać książkę i zrobić do niej i zaznaczonych fragmentów tydzień/dwa później? Mnie ostatnio się tak zdarzyło!
Nie mogę uwierzyć, że „Cień wysokiej przestrzeni” jest debiutancką powieścią Aleksandry i Tomasza Zeleków! Okładka, która od początku mnie zahipnotyzowała okazała się kryć w sobie niesamowitą, kompletnie inną niż wszystkie, historię!
•
Nie spodziewałam się tak zręcznie i sensownie napisanej powieści, na którą składają się aż trzy różne historie. Katowice, Księżyc i Mars. Ludzie, androidy, zaawansowana sztuczna inteligencja - ta podróż może mieć nieskończenie wiele scenariuszy!
•
Pierwszy raz nie napiszę Wam o czym dokładnie jest ta książka! Nie odbiorę Wam ani trochę przyjemności z odkrywania kolejnych stron! Musicie mi zaufać - ONA JEST NIESAMOWITA! Zupełnie nie z tej Ziemi!
Zanim poznacie jej wszystkie sekrety musicie przygotować się na maksymalne skupienie - „Cień wysokiej przestrzeni” nie należy do najłatwiejszych pozycji. Pełno tu smaczków i nawiązań do filozofii i religii, które przeplatają się z mroczną, lodowatą i nieznaną przestrzenią.

Polecam! Świetna historia łącząca Sci-Fi, filozofię przyszłości i nowoczesne technologie. Autorzy zadbali, żeby każdy szczegół był dopracowany, dlatego z żalem kończyłam czytać ostatnią stronę! Mniam! To była uczta!