Dlaczego cień doskonałości? Może dziś o nią nie chodzi? Może jest wyrozumowana? Zimna? Jak w moim motcie? Kochać niedoskonałość, bo – jak pisał Pascal – serce ma swoje racje? Widać, że są z doskonałością kłopoty, o których wspominał u nas Władysław Tatarkiewicz. Po co więc dążyć do niej? Jak? W tych wierszach zderza się myśl o niej z codziennymi sprawami, czasem trudnymi. Jest i ostrzeżenie, by nie szukać jej aż tak w chęci udoskonalenia raz na zawsze, „przeanielenia” nas, ludzi. Jednak rzuca ona cień…