Przepiękna książka, na którą potrzebowałam lat..... Czyta książkę naczelny bajarz wśród lektorów. Zmarły już Henryk Machalica. Początek książki jest następujący: 'Są ludzie, na których od dawna czekamy. Są przyjaźnie nagłe, niespodziane, o których nigdy nie zapominamy. Tak właśnie było wtedy. Leżałem w baraku tyfusowym. Był rok - pamiętam - 1943. ... Recenzja książki Chłopiec z Salskich Stepów