Chaszcze

„Dlaczego człowiek wspina się na drzewo, pod niebo i skacze do piekła”
Dla mnie jest to powieść obyczajowa z tragiczną tajemnicą w tle. Pięćdziesięcioletni stary kawaler po śmierci matki postanawia całkowicie zmienić swoje życie. Wyprowadza się z anonimowego dużego miasta, porzuca pracę w której też jest anonimowy i przenosi się do wioski, gdzie wszyscy się znają. W nowym środowisku poznaje i zbliża się do mieszkańców. Zanurza się w naturze i zaczyna obserwować ptaki. Jednak zamiast w lesie znaleźć pięknego ptaka natyka się na wisielca. Zaczyna prywatne śledztwo, co pchnęło tego człowieka do tak radykalnego kroku. Czy samobójca znaleziony przed laty jest powiązany z tym samobójstwem. Żona denata nawiązuje z nim kontakt i rozpoczyna się dość dziwna znajomość. Jaką tajemnicę skrywa denat i jego żona? Ale to nie jedyna ciekawa znajomość z kobietę. Czy nawiąże trwałe przyjaźnie w nowym środowisku i zmieni swoje życie? Czy właśnie w tym miejscu, pośród tych ludzi pragnie spędzić następne lata? Czego tak naprawdę pragnie? Akcja toczy się powoli i główny bohater ma mnóstwo dylematów natury zdrowotnej, filozoficznej, religijnej i egzystencji. Plusem są ciekawie zarysowane postacie drugoplanowe i ich losy.
Przyjemnie się słuchało, ale baz specjalnego zachwytu.