Elżbieta to dojrzała kobieta po pięćdziesiątce, która zaraz po śmierci męża nawiązuje romans z Mateuszem, młodym sąsiadem z naprzeciwka. Po pewnym czasie ich uczucie staje się głębsze, a pomiędzy nimi rodzi się miłość. Judyta, mimo młodego wieku, żyje w bardzo poważnym związku ze swoim partnerem, Tomaszem. W pewnym momencie ślub i wesele stają się dla niej celem samym w sobie, a miłość, o której była przekonana, że jest wieczna, zaczyna obumierać. Karina dowiaduje się, że jest w ciąży ze swoim najlepszym przyjacielem, który dodatkowo okazuje się homoseksualny. Jej życie staje na głowie. Gdy jednak Igor prosi ją o rękę, dziewczyna zgadza się natychmiast, mimo że podświadomie odczuwa bezsens tego czynu. Powoli zdaje sobie sprawę z tego, że zaczyna żywić do ojca swojego dziecka prawdziwe uczucie. „Całkiem dobra książka o miłości” to opowieść o zwykłych kobietach, które przyjmując pierścionek zaręczynowy jeszcze nie wiedzą, że odtąd w ich życiu nic już nie będzie takie samo. To obraz, który pokazuje, jak jedna bardzo ważna decyzja potrafi wpłynąć na wszystkie pozostałe. To wreszcie historia o miłości, którą każdy definiuje inaczej, a która zawsze jest taka sama.