Książka Mariana Buchowskiego zaczyna się rewelacyjne, a później jest coraz lepiej. Pierwszych kilkanaście kartek i pierwsze skojarzenie – pamiętam, jak w latach stachurowych gruchnęła wieść, że Polska ma czterdzieści miliardów dolarów długu, a więc złość na „komunę” (w cudzysłowie, bo komunizmu w Polsce nie było nigdy, nie było go nawet w ZSRR, t... Recenzja książki Buty Ikara