Powieść osadzona w schyłkowym okresie I wojny światowej, kiedy to austrowęgierskim porcie Kotor doszło do buntu marynarzy. Z perspektywy polskiego czytelnika jest to mało znany epizod wojenny, co więcej osoby mniej zorientowane w historii monarchii habsburskiej mogą być wręcz zdziwione posiadaniem floty przez to mocarstwo – jednakże okręty „Sankt Georg” i „Kaiser Karl VI” istniały naprawdę. Historia rozpoczynająca się w przededniu zamieszek w porcie opowiedziana została z punktu widzenia lekarza wojskowego oraz szeregowych marynarzy. Pisarz raczej mało u nas znany, choć u naszych południowych sąsiadów był autorem kilku powieści historycznych i scenariuszy filmowych. Napisana ładnym językiem, daje poczuć klimat specyficznej wielonarodowościowej monarchii.