Powieść dostępna na audiobooku. Czyta Joanna Pach.
Serial BrzydUla na kartach książki! Ula Cieplak w nowej roli! Wielka miłość i zwierzenia bohaterki!
Brzydula pisze pamiętnik. Według jej obliczeń jest to już czternasty. Smaczny, dowcipny, intymny i oczywiście nieprzeznaczony do czytania przez obcych. I tu wielka niespodzianka: panna Cieplak z Rysiowa ujawnia swój pamiętnik...
Znowu szukam pracy. Ciągle. Jestem zdesperowana. Matura zaliczona na pięć, wyższe wykształcenie - skończyłam ekonomię na SGH (z wyróżnieniem!), znam biegle niemiecki i angielski, skończyłam dwa kursy szybkiego czytania, kurs kaligrafii w ambasadzie Japonii, kurs realnej samoobrony krav-manga, kurs jezyka HTML, praktyczny kurs pisarstwa - jak pisać magiczne powieści?, kurs kosztorysowania oraz kurs autoratownictwa i szkolenie w zakresie prawa autorskiego i prawa znaków towarowych; znam podstawy rosyjskiego, francuskiego i hiszpańskiego... dlaczego nie mieliby mnie zatrudnić? Na przykład w jakimś banku? Powoli godzę się z myślą, że zostanę sprzedawczynią pakietów promocyjnych jakiegoś beznadziejnego CZEGOŚ i spędzę resztę życia ze słuchawką w uchu i takim malutkim mikrofonem przy ustach, przekonując potencjalnych klientów, że to beznadziejne, bliżej nieokreślone COŚ jest im niezbędnie potrzebne do życia.
Jedyne, czego jej brakuje, to uroda. I Ula wie o tym. Dlatego gdy pewnego razu tata przynosi jej gazetę z ogłoszeniem, że dyrektor domu mody szuka asystentki, nie ma zamiaru nawet się tam wybierać. Jednak czego się nie robi dla bliskich! Jedzie...
Brzydula pisze swój pamiętniczek inteligentnie i żywiołowo. Tak że czyta się go z oczyma łzawiącymi od śmiechu - nawet jeśli ktoś nie widział ani jednego odcinka serialu BrzydUla. Poszczególne wpisy są poozdabiane rysunkami autorki: wzruszającymi kulfonami, sercami, kotkami, pszczołami i żabami; i jak w prawdziwym pamiętniku - wpisami przyjaciół.