Livia postanawia zacząć nowe życie po bolesnym rozstaniu i przeprowadza się do Nowego Jorku. Niespodziewanie idzie na rozmowę o pracę i poznaje swojego przystojnego oraz wpływowego szefa. Od pierwszego spotkania rodzi się między nimi chemia, ale wraz z rozwijającym się romansem pojawia się też coraz większe zagrożenie.
Bardzo lubię romanse biurowe i chętnie po nie sięgam, tak też było i tym razem i nie zawiodłam się. Ona ucieka od przeszłości, żeby w nowym miejscu wyleczyć swoje rany. On buduje ich relację na tajemnicach. Ona chce pokazać całemu światu ich miłość, on chce trzymać tę relację w sekrecie. Czy taki układ ma prawo przetrwać?
Chemia między bohaterami, która jest dosłownie namacalna. Przeszłość, która może wszystko zmienić. Tajemnice, które nie wychodzą na jaw. Erotyzm, który pobudza wyobraźnię. Sekrety, które sprawiają, że robi się niebezpiecznie. Zakończenie, którego nikt się nie spodziewał, a które wbij czytelnika w fotel.
„Brudny układ” jest to debiut Autorki, który uważam za naprawdę udany. Jest to przyjemna historia, którą czyta się lekko i szybko. Dzieje się w niej dużo i jest dość intensywnie. Plusem była dla mnie tajemnica Harvego, która mimo że wielokrotnie miała szansę wyjść na jaw, ciągle nie była w pełni ujawniana.
Dzięki uprzejmości Autorki miałam możliwość poznać tę historię, za co naprawdę dziękuję. Jest to książka, którą osobiście polecam. Naprawdę warto poznać losy Liv i Harvego. Ja już wyczekuję kontynu...