Czasami jedno wydarzenie może wywrócić do góry nogami całe dotychczasowe życie człowieka. Może trafić prosto w serce i rozszarpać je na kawałki. Przykładem takiego zdarzenia jest zdrada ukochanej osoby.
Maxwell Taison był naprawdę szczęśliwy i szczerze zakochany. Uwielbiał swoją dziewczynę Elen i nie wyobrażał sobie życia u boku innej kobiety. Jak co dzień po treningu nie mógł się już doczekać, aż weźmie swoją ukochaną w ramiona. To, co został w domu Elen złamało jego serce na pół i zmieniło zakochanego chłopaka w niczym nieprzejmującego się playboya.
Max trzy lata temu obiecał sobie, że już nigdy się nie zakocha i nie będzie cierpiał przez żadną dziewczynę. Konsekwentnie trzyma się tego planu. Jest kapitanem drużyny hokejowej i dziewczyny ustawiają się do niego w kolejce. Max korzysta z tego i bez przerwy przeżywa jednonocne przygody. Jedyną osobą niewzdychającą do Maxa jest Brzydka Beth. Dziewczyna mówi mu nawet, że jest dupkiem. Max nie przejmuje się słowami Beth, nie zwraca na nią od dłuższego czasu uwagi, mimo że jest jego sąsiadką. Do Beth wprowadza się kuzynką, piękność, która od razu wpada w oko Maxowi. Od tej pory Max i Brzydka Beth widzą się trochę częściej. Czy może z tego wyjść coś dobrego? Czy Beth jest gotowa kłamać dla Maxa i zgodzi się na jego szatański plan? O tym dowiecie się już sami.
To mój pierwszy raz z twórczością M. S. More. Książka jest lekka, krótka, ma dużo dialogów i...