Bombonierka, czyli kolekcja atrakcyjnie zapakowanych czekoladek świetnie oddaje istotę zawartości książki z matematycznymi zagadkami. Wprawdzie są tu działy wskazujące, że będą w nich poruszane zagadnienia związane z liczbami, figurami czy wybitnymi matematykami albo, że będą to zadania logiczne, ale... Pojawiają się pytania o powody utajniania niektórych liczb, co w pierwszym odruchu wydaje się wręcz absurdalne, a przy okazji omawiania liczb niewymiernych autorzy zajmują się architekturą. Odkrywamy też istnienie wielościanów ruchomych, zasady konstrukcji szczególnej matematycznej komody i mebli z szufladami. Zaskakujące przykłady można by mnożyć. Wydaje się, że każdego zrelaksują anegdoty nieraz sięgające odległych czasów, przybliżające też klimaty II Rzeczypospolitej i PRL-u oraz osadzone współcześnie. Jak się bowiem nie uśmiechnąć, gdy autorzy cytują błyskotliwe dowcipne hasła wymyślone przez wybitnego polskiego matematyka Hugona Steinhausa zwane hogonotkami. Kto nie wierzy niech zajrzy do książki, a przykładową definicję Ziemi i piłki nożnej podajemy poniżej: Kula u nogi – Ziemia Przyrząd do amputowania nóg futbolistom – piłka nożna. Zresztą matematyczne talenty popularyzatorskie Hugona Steinhausa docenili potomni na tyle, że uczynili go patronem nagrody dla popularyzatorów nauki w ogóle. Pytania w tej książce są swego rodzaju pretekstem do przekazania rozmaitych informacji związanych z matematyką. Mają ukazać inne, przyjazne oblicze dziedziny, wobec której narosło tyle niepotrzebnych uprzedzeń. A autorzy, Krzysztof Ciesielski i Zdzisław Pogoda – wybitni popularyzatorzy matematyki, a więc też laureaci nagrody im. Hugona Steinhausa – liczą, że z ich pytaniami i zadaniami będzie tak samo jak z czekoladkami i życząc miłej lektury, tak ujmują to we wstępie: „Z czekoladkami w bombonierkach jest tak, że jednemu bardzo smakuje akurat pewna konkretna czekoladka, a drugiemu zupełnie inna. Jedne czekoladki przyciągają atrakcyjnym wyglądem, inne wyszukanym smakiem, a jeszcze inne ze względu na swoją specyfikę zyskują nasze uznanie po jakimś czasie. Tu też zapewne Czytelnicy będą się różnić opiniami na temat, które hasła są bardziej interesujące, a które mniej. Chcielibyśmy jednak, by każdy znalazł w książce coś, co mu się choć trochę spodoba”.