Karolek Wojtyła ...- tak mówiono o nim, kiedy był taki mały jak Wy. Potem, gdy urósł, koledzy i znajomi nazywali go Lolkiem lub Karolem. Później zwracano się do niego: proszę księdza, Ekscelencjo, Eminencjo, a wreszcie Wasza Świątobliwość. Wiecie już o kim mowa? Tak, oczywiście, chodzi tu o papieża Jana Pawła II! Bo ten mały Karolek z Wadowic wyrósł na bardzo mądrego i wspaniałego człowieka. Został księdzem, potem biskupem, arcybiskupem, kardynałem, a wreszcie papieżem. Dzisiaj cały świat mówi o nim: błogosławiony. Co to znaczy? To znaczy, że znalazł te schody, które zaprowadziły go do Nieba. Teraz tam właśnie mieszka i jest szczęśliwy, bo jest bardzo blisko Pana Boga. Jak mu się szło po tych niebieskich schodach? Czym zasłużył na to, że nazywamy go błogosławionym ? O tym właśnie chcę Wam opowiedzieć. Słuchajcie uważnie, bo ta opowieść na pewno bardzo Wam się przyda. Przecież i Wy schody do Nieba też chcielibyście znaleźć, prawda?...