" Biuro matrymonialne. Razem aż do setki " ~ D. Rek
[...]– Oho… zaczyna się – powiedziała moja wspólniczka. – Właśnie ja mam takie życie z nią, Gepciu – zwróciła się do mojego gościa. –A w ogóle to wiesz, że nasza Ania ma takiego jednego znajomego? Z Niemiec pochodzi…
– Tak? – zdziwił się Gerard. – A jak się nazywa?
– Alzheimer. – Gabrysia zaczęła się śmiać z całych sił, wciąż trzymając się za głowę.
🖤Recenzja🖤
Przychodzę do was z drugim tomem o szalonych, zwariowanych emerytkach, które nie wiedzą co to nuda. Ania i Gabi to starsze, siwe i całkiem pomysłowe przyjaciółki, których relacja zostanie przez autorke wystawiona na próbę. Kobiety nie stronią od kreatywności.
W drugim tomie znajdziecie zdecydowanie dużo wiecej humoru. Będą wzloty i upadki. Autorka w bardzo zabawnym stylu prowadzi dialogi, a połączenie starszych osób i nowoczesności samo wywołuje uśmiech.
Czy ich biznes ma szanse na sukces? Przecież nikt nie chce być sam.. Tylko czy znajdą sie odważni? Bohaterki książki umiliły mi kolejny wieczór i żałuję, że tak szybko przewróciłam ostatnią stronę. Na sam koniec chciałabym powiedzieć, że ta okładka na żywo jest obłędna!
Nie chce zdradzać wam wiecej bo powinniście sami sie przekonać co kryje " Biuro matrymonialne..." 😈❤️.
Gratuluję autorce premiery! Świetna komedia w dobrym stylu!
[współpraca z autorką]