Śmiało mogę stwierdzić, że nie ma drugiego takiego miasta w Polsce, aglomeracji gdzie styka się tyle kultur i narodów. Polacy, Żydzi, Litwini, Tatarzy, Łemkowie. Ogrom różnych tradycji, obyczajów, przekonań. Wszystko się zazębia i miesza by powstała wielokulturowa mieszanka. O takim właśnie kotle traktuje Marcin Kącki w „Białystok Biała siła, czar... Recenzja książki Białystok Biała siła, czarna pamięć