Nie jestem typem czytelnika, który za cel stawia sobie wytypowanie sprawcy i motywu przed tym zanim autor zechce te informacje ujawnić. Nie bawi mnie to i zwyczajnie lubię być zaskakiwana. Niestety, nie tym razem. Pisałam też wielokrotnie, że lubię kiedy pisarz wierzy w inteligencję czytelnika. Jeżeli każdy rozdział poprzedza informacja o miejscu... Recenzja książki Biały puch