Ci ludzie nie prezentowali się efektownie i rzadko mieli ochotę na śpiewanie dziarskich, wojskowych piosenek. Ich powszedni dzień oznaczał właściwie zawsze walkę z hitlerowskim najeźdźca, chcieli po prostu jak najszybciej go pokonać , wyzwolić swą ziemię. Front - o czym wielu ludzi wie, a inni powinni wiedzieć - to nie tylko bezpośrednie starcie z nieprzyjacielem. To także mrozy i upały, śnieżne zadymki, deszcze, błoto, ciężki wysiłek fizyczny, kiepskie niekiedy zaopatrzenie, brudne mundury, koszmarne noclegi. Dlatego moja opowieść nieczęsto rozbrzmiewa radością i śpiewem. Autor.