Troszkę żałuję, że poznałam Besta Selera dopiero przy okazji odkrywania tajemnicy roku Kokosów, czyli od drugiej części cyklu przygód tego vege detektywa, bo niestety nie wiem przez to, co odwijały w pierwszej części Brukselki. Pozostaje mi tylko wielka radość z tego, że w ogóle trafiły na moją półkę przygody tych niezwykłych śledczych. Mikołaj... Recenzja książki Best Seler i tajemnica rodu Kokosów