Przed zakupem „Belgariady” tak naprawdę nic wcześniej o niej nie wiedziałam. Nie czytałam żadnych opinii, recenzji – nic. Podobała mi się okładka i…gabaryty. „Belgariada” liczy sobie, bowiem 1296 stron. Miałam zatem nadzieję, na czas spędzony przy doskonałej, fantastycznej opowieści. Czy David Eddings spełnił moje oczekiwania? @Obrazek Kr... Recenzja książki Belgariada