Jeszcze niedawno wydawało mi się, że beboki najlepiej czują się w Nikiszowcu.
Naiwnie myślałem, że będę miał nad nimi kontrolę, gdyż ich naturalnym środowiskiem powinien być świat familoków, a najbardziej ekstremalną formą podróżowania przechadzka z byfyja do szranku. Myliłem się. Stwór zapomniał o konieczności udawania strasznego, przestał bać się ludzi i wyruszył eksplorować Katowice. Zachwycony ulicznym gwarem, tramwajami, autobusami, starymi i nowoczesnymi budowlami uznał, że Nikisz to za mało i prawdziwe życie zaczyna się dopiero w wielkim (jak na bebokowe standardy) mieście.
Jakie ono jest? O tym przekonacie się otwierając karty tej książki. Być może, drogi czytelniku, ten album stanie się dla Ciebie specyficznym przewodnikiem po moich ukochanych Katowicach. Kto wie, może poznasz jakieś zupełnie nowe miejsca, a te już znane odkryjesz na nowo?
Pamiętaj tylko, że beboki godajōm, więc od teraz bydzie już ino po ślōnsku!
Naiwnie myślałem, że będę miał nad nimi kontrolę, gdyż ich naturalnym środowiskiem powinien być świat familoków, a najbardziej ekstremalną formą podróżowania przechadzka z byfyja do szranku. Myliłem się. Stwór zapomniał o konieczności udawania strasznego, przestał bać się ludzi i wyruszył eksplorować Katowice. Zachwycony ulicznym gwarem, tramwajami, autobusami, starymi i nowoczesnymi budowlami uznał, że Nikisz to za mało i prawdziwe życie zaczyna się dopiero w wielkim (jak na bebokowe standardy) mieście.
Jakie ono jest? O tym przekonacie się otwierając karty tej książki. Być może, drogi czytelniku, ten album stanie się dla Ciebie specyficznym przewodnikiem po moich ukochanych Katowicach. Kto wie, może poznasz jakieś zupełnie nowe miejsca, a te już znane odkryjesz na nowo?
Pamiętaj tylko, że beboki godajōm, więc od teraz bydzie już ino po ślōnsku!