Czworo przyjaciół, zaginione perły i... mnóstwo przygód!
Dwaj przyjaciele, Ernest i Ambroży, mieszkają w ogromnej kamienicy w Pechowicach. Różni ich wygląd – Ernest jest wysoki i chudy jak patyk, a Ambroży niski i pulchny jak pączek – a łączy fakt, że żaden z nich nie może się pochwalić zbytnią popularnością wśród rówieśników. Wyszydzani i traktowani jak nieudacznicy, będą jednak mieli wkrótce okazję udowodnić, na co ich stać, a wszystko za sprawą tajemniczego ogłoszenia w gazecie o skradzionych perłach Ludwiki von Abażur... A to tylko początek przygód, bowiem na ich drodze staną dwie niesamowite dziewczyny, Estera i Helga, które staną się ich przyjaciółkami, a może i kimś więcej...
Poznajcie szalone przygody czterech nierozłącznych jedenastolatków i przekonajcie się, że nieudacznicy też mogą być super!
Wszyscy kucnęli, żeby nie zostać zauważeni. Ambroży naliczył pięciu innych chłopców.
– O kurczę! Mamy przerąbane! W naszej bazie są chłopcy z BSM! – oznajmił łamiącym się głosem.
– BSM? Co to BSM? – zapytała Estera.
– BSM… Banda Szkolnych Mięśniaków. Potwory, które żywią się ludzką krwią! – wyjaśnił roztrzęsiony Ambroży.
– Co?! Nie wiedziałam, że macie tutaj wampiry! – przeraziła się Helga. – Nie lubię wampirów.
Dwaj przyjaciele, Ernest i Ambroży, mieszkają w ogromnej kamienicy w Pechowicach. Różni ich wygląd – Ernest jest wysoki i chudy jak patyk, a Ambroży niski i pulchny jak pączek – a łączy fakt, że żaden z nich nie może się pochwalić zbytnią popularnością wśród rówieśników. Wyszydzani i traktowani jak nieudacznicy, będą jednak mieli wkrótce okazję udowodnić, na co ich stać, a wszystko za sprawą tajemniczego ogłoszenia w gazecie o skradzionych perłach Ludwiki von Abażur... A to tylko początek przygód, bowiem na ich drodze staną dwie niesamowite dziewczyny, Estera i Helga, które staną się ich przyjaciółkami, a może i kimś więcej...
Poznajcie szalone przygody czterech nierozłącznych jedenastolatków i przekonajcie się, że nieudacznicy też mogą być super!
Wszyscy kucnęli, żeby nie zostać zauważeni. Ambroży naliczył pięciu innych chłopców.
– O kurczę! Mamy przerąbane! W naszej bazie są chłopcy z BSM! – oznajmił łamiącym się głosem.
– BSM? Co to BSM? – zapytała Estera.
– BSM… Banda Szkolnych Mięśniaków. Potwory, które żywią się ludzką krwią! – wyjaśnił roztrzęsiony Ambroży.
– Co?! Nie wiedziałam, że macie tutaj wampiry! – przeraziła się Helga. – Nie lubię wampirów.