"Autoportret niedokończony" Właściwie nie wiem, kim jestem. Moi bliscy już dawno umarli, a kiedy żyli
nie wiedziałam, że to takie ważne: wypytać się o wszystko - o kolor włosów pradziada po kądzieli, karnację młodszego stryja zamęczonego w Dachau, oczy starszego, co zginął nad Londynem, zapach łąk nad Wilnem, gdzie dziadkowie moich dziadków spacerowali wiosną i jesienią, i jaki był stamtąd widok na ich miasto w śniegu. No i jak miał na imię tamtem lekarz-oficer z polowego szpitala w Pińsku, stracony później w Katyniu, w którym moja matka potajemnie się kochała. - Była wtedy wojna, ani bandaży, ani środków znieczulających, a oni, ci młodzi żołnierze, prosili o pomoc i umierali na moich rękach - mówiła. Skąd mogłam wiedzieć, że już wtedy, kilka lat przed moim urodzeniem, pękło jej serce. I kiedy rodził się mój brat, ja - prawie sześcioletnia nie mogłam zrozumieć, czemu dokoła jest tyle krwi(...)
nie wiedziałam, że to takie ważne: wypytać się o wszystko - o kolor włosów pradziada po kądzieli, karnację młodszego stryja zamęczonego w Dachau, oczy starszego, co zginął nad Londynem, zapach łąk nad Wilnem, gdzie dziadkowie moich dziadków spacerowali wiosną i jesienią, i jaki był stamtąd widok na ich miasto w śniegu. No i jak miał na imię tamtem lekarz-oficer z polowego szpitala w Pińsku, stracony później w Katyniu, w którym moja matka potajemnie się kochała. - Była wtedy wojna, ani bandaży, ani środków znieczulających, a oni, ci młodzi żołnierze, prosili o pomoc i umierali na moich rękach - mówiła. Skąd mogłam wiedzieć, że już wtedy, kilka lat przed moim urodzeniem, pękło jej serce. I kiedy rodził się mój brat, ja - prawie sześcioletnia nie mogłam zrozumieć, czemu dokoła jest tyle krwi(...)