Malując obraz, w wielu przypadkach akceptujemy coś, co na drugi dzień okazuje się niejasne i po prostu zbędne. Może właśnie dlatego, że to, co i jak piszę, bliskie jest procesowi malowania, może dlatego, że pisanie i malowanie w istocie swej to niemal to samo? Wybór tekstów napisanych w ostatnich 25. latach nazwałem autoportretem. Piszę to, co wydaje mi się istotne, co jest reakcją na emocje związane ze sztuką, ale i ze sprawami, które ważne są w życiu, a więc są też ważne dla malarza, jego myślenia, wyobraźni, pracy. Autoportret jest przedstawieniem twarzy autora obrazu.
Tekst, który jest rezultatem prywatnego przeżycia, ale wynika z potrzeby podzielenia się z innymi naszą myślą - jest więc autoportretem. Jest próbą dzielenia się swymi rozważaniami i wzruszeniem, refleksją, a nieraz niepokojem - jest też po prostu rozmową. Jaki jest autor - taka rozmowa. Jaka twarz autora, w dosłownym, ale i symbolicznym sensie - taka reakcja odbiorcy.
Tekst, który jest rezultatem prywatnego przeżycia, ale wynika z potrzeby podzielenia się z innymi naszą myślą - jest więc autoportretem. Jest próbą dzielenia się swymi rozważaniami i wzruszeniem, refleksją, a nieraz niepokojem - jest też po prostu rozmową. Jaki jest autor - taka rozmowa. Jaka twarz autora, w dosłownym, ale i symbolicznym sensie - taka reakcja odbiorcy.