Garry Kilworth wpadł na pomysł napisania książki podczas generalnych porządków przed przeprowadzką. Szperając na strychu w poszukiwaniu staroci, których musiał się pozbyć, autor natrafił na wiele cenn...
Odkąd trafiła w moje ręce, zakochałam się w niej, począwszy od okładki a kończąc na ostatniej stronie. Garry Kilworth pokazuje nam, że z każdego środowiska, nawet najbardziej banalnego, można stworzy...