nawet u Asteriksa można spotkać oszustów i to podesłanych przez panującego Cezara. Nawet u Asteriksa mnożą się kłamstwa, intrygi i problemy - a wydawać by się mogło, że kogo, jak kogo, ale wioskę Gallów mijają one szerokim łukiem. No, cóż - nie mijają, a co gorsze, pchają się same.
tym razem Obeliks kupuje rydwan nader dziwny, bo jakiś skrzydlaty i odważnie stawia się wraz z Asteriksem na wyścig rydwanów. Ma wygrać najlepszy, a uczestników wielu, każdy chce zdobyć puchar i laur zwycięstwa. Ale, jest tu i ekipa rzymska i ona ma... wygrać. Więc trzeba tak działać, konspiracyjnie, by im pomóc... I co etap, to wygrywa Gość w Masce. Z czasem zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Odpadają koła, łamią się drewniane osie, czy inne chocki klocki. Nawet dwie Panie Lamparcice mają nie lada problem ze swoim rydwanem. i Tak do mety...
A na mecie zjawia się sam wielki Wódz Cezar i co robi?
no kuknij do komiksu... A na koniec zakosztuj pieczonego (CAŁEGO) dzika. Nie suchych placków, czy zupek zalewajek z mięsem na dnie talerza...