Tunezja, Egipt, Libia, Jemen, Syria, Bahrajn - problemy w tych krajach są podobne: analfabetyzm, bezrobocie, przepaść między bogactwem ludzi władzy a nędzą obywateli, korupcja, ucisk, prześladowanie opozycji i stosowanie tortur. Czarę goryczy przepełnił całkowity brak perspektyw dla młodego pokolenia. To właśnie młodzi wiosną 2011 roku wzniecili arabską rewolucję.
W swojej publikacji Jörg Armbruster analizuje sytuację w poszczególnych krajach, kreśli sylwetki kluczowych postaci, rozważa rolę Internetu i technik komunikacyjnych w organizowaniu się młodych ludzi. Nie stroni również od pytań najbardziej kontrowersyjnych. Czy demokracja i islam wzajemnie się nie wykluczają? Jaki sens ma demokracja w krajach, których obywatele uważają, że Koran jest ważniejszy od konstytucji? I wreszcie - czy sam islam nie jest największym zagrożeniem dla demokracji?