Jeśli szukacie książki, w której moglibyście przeczytać, że nawrót antysemityzmu to bajka wymyślona przez żydowskie lobby, aby móc w spokoju prowadzić własne interesy, odłóżcie tę pozycję na półkę. Ale rozczarujecie się również, jeśli sądzicie, że antysemityzm to uprzedzenie od czasu do czasu wyłaniające się z otchłani niezależnie od aktualnych wydarzeń na świecie. W rękach bowiem trzymacie tekst świadomie wypośrodkowany, bez fałszywej dobroduszności spoglądający na istotę jednego z najbardziej niepokojących obecnie zjawisk. A jednocześnie, z równą wyrazistością stwierdzający, że nie wszystko, co ukazuje się jako walkę z nowym antysemityzmem, jest dobre, słuszne i szlachetne.