Nuri, pogrążony w smutku po śmierci matki, wraz z ojcem wyjeżdża na wakacje do hotelu w Aleksandrii. Poznają tam Monę – młodą kobietę. Nuri się w niej zakochuje, a jego ojciec się z nią żeni. Szczęście ojca i macochy nie daje Nuriemu spokoju do tego stopnia, że chciałby, by ojciec zniknął. Niedługo pożałuje swoich myśli – jego ojciec, dysydent żyjący na emigracji, zniknie. Pomimo poszukiwań nie można wpaść na jego ślad. Mona rozpacza, Nuri pogrąża się w bezkresnym smutku. W zasadzie wiedzą tylko, że ojciec został porwany.
Napisana z niezwykłą wrażliwością, znaną już u Matara, proza opowiada, co się dzieje z bliskimi osoby, która znika.