Wielka Wojna trwała już cztery lata i zdawała się nie mieć końca. Zginęły miliony żołnierzy, wystrzelono dziesiątki milionów pocisków artyleryjskich i niezliczoną ilość amunicji karabinowej, wypuszczono tony gazów trujących, a końca wojny nie było widać. Kolejne bitwy przesuwały front o kilka, kilkanaście, czasem kilkadziesiąt kilometrów w tę lub tamtę stronę, ale żadna ze stron wojujących nie była w stanie uzyskać decydującego zwycięstwa. Zarówno Państwa Centralne jak też państwa Entente Cordiale były wyczerpane wojną społecznie, politycznie, militarnie i gospodarczo. Wszystko bez ostatecznego wyniku. Pokój zdawał się być równie daleko jak w sierpniu 1914 roku. Wydawało się, że na rozstrzygnięcie trzeba będzie czekać do połowy 1919 roku, kiedy wojska amerykańskie dotrą w dostatecznej liczbie do Francji. W takich warunkach w sierpniu 1918 roku rozegrana została bitwa pod Amiens, która miała zapewnić odblokowanie linii kolejowej Paryż - Amiens i osiągnąć ograniczone cele terenowe. Było inaczej. 8 sierpnia 1918 roku przeszedł do historii jako data jednej z najważniejszych bitew w historii świata, Bitwa rozegrana tego dnia zmieniła równowagę sił na Froncie Zachodnim, złamała morale armii kajzera Wilhelma II i w ciągu mniej niż stu dni doprowadziła do zakończenia Wielkiej Wojny. Amiens jest jedną z najważniejszych bitew tamtej wojny.