Bardzo lubię styl pisania tej autorki. Praktycznie każda jej książka wciąga od pierwszych stron.
Tutaj jest podobnie. I choć bohaterka ma 16 lat, to jednak nie jest to książka wyłącznie dla młodzieży. Wręcz przeciwnie. Mamy tu walkę dobra ze złem, miłość, zawiść, zdradę, przyjaźń.
Dodatkowo w książce co chwilę coś się dzieje. Nudno na pewno nie jest.
Alicja traci w wypadku swoją rodzinę. Jednak nie to jest najgorsze.
Od tego momentu zaczyna widzieć stwory, przed którymi ostrzegał ją ojciec.
Zombie są wśród nas - jednak nie takie, jak w filmach. Te żywią się esencją każdego człowieka - jego duszą. Dlatego walka z nimi też musi się odbywać na poziomie duchowym.
Walka, krew, jeszcze więcej krwi, śmierć. Taka jest codzienność bohaterów tej książki.
Niesamowicie mnie wciągnęła. Polecam.