Ta wspaniała książka pokazuje nam osobowość autora i jego ogromne zasoby wiedzy w dziedzinie sztuki uzdrawiania. Podobnie, jak autor, jest ona zrozumiała, dogłębna, przemieniająca, wprowadzająca zmiany w życie i mądra. Największą jej zaletą jest klarowność i prostota. Czy zauważyłeś że czasem napinasz mięśnie swoich barków bez wyraźnej przyczyny? Gdy je ponownie rozluźniasz, pojawiające się wtedy odczucie ulgi można określić jako stan neutralny, w sensie fizycznego, mentalnego i/lub emocjonalnego spoczynku. W samochodzie luz jest momentem przejściowym, zmniejszającym naprężenie układu i pozwalającym silnikowi odpocząć przed wrzuceniem następnego biegu. Tkanki naszego ciała równie potrzebują podobnej sytuacji pozostawania w stanie neutralnym. Jeżeli często znajdujemy się w stanie stresu i odruchowo napinamy mięśnie barków, wysyłamy do nich komendę: ?pozostawać w gotowości?. Wtedy nasze ramiona roszczą sobie prawo do energii naszego ciała i możemy mieć kłopoty z przejściem w fazę odpoczynku lub snu.