"Książka ta jest opisem moich podróży do Afganistanu od marca 2002 roku, do sierpnia 2007 roku. Jest to zapis wspomnień związanych z konkretnymi sytuacjami, jakie miały miejsce podczas tych wizyt, i refleksji związanych z moimi wcześniejszymi pobytami poczynając od 1976 roku. Kiedy porównywałem stare i nowe notatki, często zaskakiwała mnie aktualność dawnych zapisów. Książka jest bardzo osobista: opisuję własne spostrzeżenia i przemyślenia. Wbrew zwyczajowi reporterskiemu narzucam czytelnikowi własne zdanie, z którym można się zgodzić lub nie. I tym, sądzę, różni się od innych publikacji ukazujących ten kraj. Jest to moje własne postrzeganie codziennego życia i ludzi, z którymi zetknąłem się osobiście lub tylko o nich słyszałem. Może ono czytelnika denerwować, wzbudzać kontrowersyjne opinie co do przedstawionych wydarzeń i wysnuwanych przeze mnie wniosków. Staram się w niej ?rozprawić? ze stereotypem Afganistanu jaki tkwi w naszej europejskiej świadomości.Jak każdy stereotyp jest oparty na emocji, nie zaś na rzetelnej wiedzy, jest bardzo szkodliwy. Przeszkadza w dotarciu do racji drugiego człowieka i często prowadzi do wyrządzenia mu krzywdy. Niestety dużą rolę w utrwalaniu stereotypów odgrywają radio i telewizja, a słowem pisanym jest bardzo trudno z nimi walczyć. Niemniej każda próba obalenia oszustwa i przekazanie prawdy o innych kulturach i innych ludziach jest konieczna. Na pewno nie zaszkodzi nikomu, lecz przyniesie trochę dobra na tym ?zakręconym jak domek ślimaka? świecie. Bardzo istotnym jest fakt, iż Afganistan jest jednym z najbardziej dynamicznie zmieniającym się krajów. Wiele spraw opisywanych na początku książki, straciło swój byt rok lub dwa poźniej. Nastroje polityczne zmieniają się szybciej niż można było się tego spodziewać. Z gospodarką jest podobnie. Nie ma postaci, organizacji ani też siły która kontrolowałaby wydarzenia polityczne i ekonomiczne kraju. Po ataku terrorystów na World Trade Center wiadomości o Afganistanie praktycznie do 2003 roku nie schodziły z pierwszych stron gazet, a w telewizji trafiały na początek programu. Ten obraz tak wrył się ludziom w pamięć, że powstał stereotyp kraju niebezpiecznego i dzikiego, stereotyp daleki od prawdy, przynoszący Afganistanowi wielkie szkody. .................................. W latach 1976-77 przebywałem wraz z trójka przyjaciół: Pstyną, Czółkiem i Behemotem, na stypendium naukowym Wydziału Literatury i Nauk Społecznych Uniwersytetu w Kabulu. Od tego czasu Afganistan jest moją drugą ojczyzną. Wszystko, co się wtedy wydarzyło i co dzieje się tam obecnie, ma dla mnie znaczenie osobiste; marzę, by wreszcie w tym kraju nastał spokój i żebym mógł tam wyjechać ponownie".