Adolf Hitler. Mój dziennik

RECENZJA

35/110/2022

Mam niebywałe szczęście, że trafiłam na książki Christopher Macht . Właściwie najpierw trafiłam na profil autora a dopiero po czasie zaczęłam zagłębiać się w jego powieści.
Jak zapewne część z Was zauważyła, mam bzika na punkcie książek/powieści historycznych. Lubię czytać suche, realne informacje jak i te przekoloryzowane, gdzie autor dał się ponieść fantazji.

Mam tę umiejętność odróżniania rzeczywistości od fikcji literackiej, dlatego też uwielbiam serię Spowiedzi Pana Christophera. Jest poważnie ale i często z humorem, przymróżeniem oka. Czytanie ich jest wielką frajdą i co raz częściej sięgam po nowości.

Tym razem czytałam "Adolf Hitler. Mój dziennik".
Jej premiera przypadła na 15 czerwca, a więc stosunkowo niedawno.
Hitler był niebywale zapatrzonym w siebie mężczyzną. Był przekonany, że zaraz po zdobyciu Trzeciej Rzeszy, stanie się panem całego świata. Razem ze swoimi wspólnikami siał skuteczną propagandę, co było widoczne, gdy tylko wchodził na mównicę.
Wiele Niemieckich kobiet mdlało na jego widok, przeżywały ogromną ekstazę, wręcz wewnętrzny orgazm. Nie cofnęły się nawet przed pisaniem do niego listów z propozycjami stosunków seksualnych. Mężczyźni wcale nie przeżywali tego mniej. Wiwatom na cześć wodza nie było końca.

Adolf, jak na prawdziwego narcyza przestało, pisał dzienniki, w których opisywał swój dzień, obowiązki, zwyczajne życie po za oczami wiernych. Jego założeniem nikt mi...

Dziękuję wydawnictwu @wyd_bellona za egzemplarz recenzencki.

Tym razem w mojej ręce trafił "Dziennik Adolfa Hitlera"- piórem Christophera Macht, który jest jednocześnie autorem bestsellerowej "Spowiedzi Hitlera".

Niestety TikTok z okładką tej książki został na moim koncie zablokowany, ponoć złamałam standardy...Trudno mi to w jakikolwiek logiczny sposób skomentować. Mam nadzieję, że Instagram w tej kwestii będzie mądrzejszy i post zostanie dopuszczony do publikacji.

Wracając do lektury - dzięki niej bliżej poznacie postać jegomościa z okładki dzięki jego tajnym zapiskom, które ujrzały światło dzienne. Narcyz, socjopata, psychopata, kat, ludobójca. Człowiek z zaburzeniami psychicznymi, wybujałym ego, spaczonym podejściem do drugiego człowieka, a jednocześnie wrażliwy mężczyzna do końca swoich dni tęskniący za zmarłą matką. Uzależniony od leków, bojący się kobiet. Niby tak wiele o nim wiemy, a jednak wciąż mało.

Ciekawa lektura, warta przeczytania. Ostrzegam jednak, że momentami mrożąca krew w żyłach, nie jest straszna - bynajmniej, po prostu do szewskiej pasji doprowadzi was tok rozumowania kreatury, przez którą świat wstrzymał oddech, nie na chwilę, lecz na długie lata...

#wydawnictwobellona #...